Przegląd alembików podwójnej destylacji (pierwsza generacja): napoje alkoholowe, gorilych, chmiel-mistrz, magnum itp.

Urządzenia te są dziś jednymi z najbardziej reklamowanych i szarlatańskich. Początkowo opierają się na schemacie strukturalnym, który nie uwzględnia podstawowych zasad technologicznych destylacji. Producenci grali na naiwności i wierze konsumentów w cuda. Przy przygnębiająco niskiej wydajności bimber ma znacznie więcej szkodliwych zanieczyszczeń niż napój uzyskiwany tradycyjnymi metodami (na destylatorze z wężownicą). Nie ma szans na ukończenie, przebudowę czy modernizację aparatu do podwójnej destylacji (pierwsza generacja). Nie będziemy jednak bezzasadni, krok po kroku przeanalizujemy pracę i wady projektowe.
Marki i marki. W marcu 2018 przegląd dotyczy modeli:
- Gorilych (ADP);
- Alkohol, Alkohol 2 (Magnum 2018), Alcohol Pro Plus, Alcohol Istomina;
- „Mistrz chmielu”;
- Podwójna destylacja „Ural” z 2 i 4 bełkotkami;
- „Robin” Podwójne uderzenie;
- "Przyjaciel";
- i inne urządzenia działające na tej samej zasadzie.
W większości przypadków kupujący mają do czynienia z produktami Wytwórni Aparatów Destylacyjnych w Czelabińsku (CHZDA), które są sprzedawane pod innymi nazwami i markami. Sama firma oznacza tę serię destylatorów skrótem ADP (aparat do podwójnej destylacji). Czasami inni sprzedawcy dokonują „kosmetycznych” zmian w projekcie, które w żaden sposób nie wpływają na pracę i efekt końcowy..

Koncepcja i zasada pracy
Rysunek przedstawia schematyczny diagram aparatu do podwójnej destylacji pierwszej generacji. Za autora projektu uważa się Siergieja Istomina, który w latach 80-tych ubiegłego wieku wynalazł własny „Spirtovar”. Istomin w tym czasie był pracownikiem Instytutu Badawczego Kurczatowa, który odegrał znaczącą rolę w promowaniu tego urządzenia na rynku. Wspaniała historia do reklamy: utalentowany fizyk jądrowy wraz z kolegami tworzy w zamkniętym laboratorium naukowym najlepszy wciąż bimber wszech czasów i narodów. Jednak w rzeczywistości ten schemat ma wiele istotnych wad..

Po podgrzaniu kostki opary zawierające alkohol przedostają się do pierwszego obwodu chłodnicy przepływowej, skąd skroplony destylat wpływa do łaźni parowej (górna komora), gdzie jest ponownie podgrzewany od ciepła dolnej komory i zamienia się do pary zawierającej alkohol, która trafia do drugiego obwodu chłodnicy, gdzie skrapla się ponownie i przez rurkę spustową trafia do pojemnika zbiorczego.
Podstawowa konstrukcja urządzenia zmieniła się zgodnie z wymaganiami rynku, bez żadnych ulepszeń, ale jak przeanalizujemy nieco poniżej, nawet pogarszając jego charakterystykę:
- pojawiły się małe carskie łaźnie parowe, ponieważ irytująco niska wydajność urządzenia po prostu zmusiła użytkowników do próby zwiększenia mocy grzewczej, w wyniku czego do łaźni parowej dostała się piana i spray, a stamtąd do selekcji.
- oddając hołd utrwalonym stereotypom, zbiorniki suchej pary zamienione w koszulowe chłodnice zwrotne, a następnie w imitację wypełnionych kolumn z podobciążeniowymi przełącznikami zaczepów i płaszczowo-rurowymi chłodnicami zwrotnymi.
- w odpowiedzi na skargi klientów, że urządzenie nie nadaje się do niczego innego niż zacier cukrowy, ponieważ trudno go wyczyścić, producenci odpowiedzieli nowymi modelami, np. „Alkohol” po prostu użył standardowego rondla, mocując łaźnię parową do jego pokrywki.

Modernizacja urządzenia poszła radełkowaną ścieżką, nie wpływając na rozwiązanie głównych problemów, producenci skupili się jedynie na wprowadzeniu do schematu nowych modnych części.
Wady projektowe
Od dawna stała się klasyczną zasadą: pierwszą destylację należy przeprowadzić z maksymalną prędkością, aby podczas gotowania powstawały mniej trudnych do usunięcia szkodliwych zanieczyszczeń..
Bimber odparował z zacieru ogrzewając łaźnię parową, skrapla się na jego dnie, a następnie spływa z powrotem do zacieru w celu dalszego „wzbogacenia” w aldehydy, etery, niezrównane zapachy siarkowo-azotowe i inne owoce drożdży gotowane w kwaśnym środowisku. Proces powtarza się kilka razy..
Świeżo wydalony bimber nie jest wysyłany do ponownej destylacji, ale wlewa się z powrotem do kostki - bezpośrednio do śmierdzącego wywaru i ponownie destyluje. O ile gorszy będzie napój po drugiej próbie? A po trzecim? Tutaj nawet początkujący bimber poczuje na skórze ewentualną różnicę bez takiej kpiny z produktu.
Dlaczego po 2-3 razy? Porozmawiajmy bez wyższej matematyki: co podgrzewa górny pojemnik? Zgadza się - para. Ponieważ ciepło molowe parowania i kondensacji alkoholu i wody jest takie samo, tak że jedna cząsteczka wody lub alkoholu wyparowuje w górnym zbiorniku, jedna cząsteczka musi zostać skroplona w dolnym zbiorniku. Aby to zrobić, w dolnym pojemniku będziesz musiał zagotować bimber co najmniej dwa razy, aby dostał się i raz wyparował z górnego.
To bardzo źle, ale po raz kolejny figlarne ręce innowatorów swędziły - i stało się jeszcze gorzej. Następna modernizacja przyniosła pierwszy i drugi obwód wzdłuż cara z płaszczem wodnym, a nawet płaszczem i rurą w ogóle. Ponieważ nie wystarczy gotować bimber 2 razy, trzeba go kilkakrotnie odkładać do kostki do zacieru, aby za pierwszym razem nie opuścił pojemnika. Proces zaczął się powtarzać nie dwa, ale trzy lub cztery razy ... Może więcej, ponieważ dopływ wody do deflegmatora tsarga nie jest w żaden sposób regulowany ani kontrolowany. Nawet jeśli zainstalujesz kran, gdzie możesz zobaczyć wynik regulacji lub przynajmniej wielkość zwróconego refluksu? Pytanie jest retoryczne, a odpowiedź jest prosta - nikt się tym nawet nie przejmował..

A najgorszy jest sposób doprowadzania wody do szuflad z płaszczowym chłodnicą zwrotną - dopływ wody od dołu. Część pary natychmiast skrapla się i wpada do prania. Nie ma żadnej korzyści, a szkoda z dodatkowego zacieru i bezużytecznego zużycia energii na to wydarzenie jest oczywista.
Warto zwrócić uwagę na dobór „celów”. Producenci bimberów podwójnej destylacji zalecają przeprowadzenie „głowic” przez rurkę łączącą chłodnicę z drugim zbiornikiem. Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza - dzieje się tak również przy zwykłej destylacji, ale spójrzmy jeszcze raz: przy tradycyjnej destylacji pierwsza destylacja odbywa się szybko, bez wybierania „główek” i „ogonów”. Powodem jest to, że podczas kroplowego doboru „głów” są one pobierane mniej niż w tym czasie ponownie formuje się w sześcianie. Dlatego podział na frakcje na klasycznym aparacie odbywa się podczas drugiego przebiegu..
W urządzeniach z podwójną destylacją nie ma sensu wybierać „głowic” za drugim zbiornikiem, ponieważ będą one spawane i dostarczane do niego z pierwszego zbiornika podczas całego przebiegu, nawet jako część „ogonów”. Główną frakcję łatwo odparowuje; żadne chłodnice zwrotne jej nie zatrzymają. Oznacza to, że produkt z aparatu do podwójnej destylacji będzie nie tylko „wielkogłowy”, ale będzie niezwykle wzbogacony we wszystkie zanieczyszczenia głowy. Po prostu poza zawodami!
Bimber, który dostał się do górnego zbiornika po wielokrotnym ponownym odparowaniu i gotowaniu przez wiele godzin jest z definicji gorszy i bardziej brudny niż podobny produkt, który został poddany prostej, pojedynczej destylacji.
Podobno po otrzymaniu negatywnych recenzji producent w ostatniej modyfikacji urządzenia, zwanej "Spirtovarem 2", zmienił miejscami carów, stawiając na wyjściu z pierwszego pojemnika pustą tsargę, co nieco zmniejszyło powrót bimbru z powrotem do prania. Ale i tutaj „projektanci” wypełnili tsargę bez deflegmatora dyszą Panczenkowa - cóż, po prostu cyrk!

Nie będzie zbędne przypominanie producentom bimberów podwójnej destylacji, że zwykła dysza druciana (RPN) nie jest filtrem, a elementem zwiększającym powierzchnię kontaktu pary z refluksem. Aby przełącznik zaczepów pod obciążeniem działał, potrzebny jest deflegmator, który wytwarza strumień refluksu w kierunku pary! W suszarni niesie tylko ładunek marketingowy, co ułatwia sprzedaż tego modelu nowicjuszom..
Próby symulacji wypełnionej kolumny z chłodnicą zwrotną na wyjściu z drugiego naczynia nie wyglądają lepiej. Dysza o wysokości karła nie jest w stanie w jakiś sposób powstrzymać gorzałki. Zanieczyszczenia po prostu nie mieszczą się w krótkiej rurze i szybko osiągając krytyczne stężenie, wesoło latają do selekcji. Te mini szuflady są ważne tylko w celach reklamowych, dodają solidności urządzeniu i podnoszą cenę..
Podczas destylacji na standardowym BK wysokość paska bocznego wynosi od 750 mm i więcej, podczas gdy wszyscy rozumieją, że nierealne jest otrzymywanie alkoholu bez zwiększania wysokości do 100-150 cm. Od razu jeden zwitek z RPN daje producentowi powód, by mówić o urządzeniu jako o produkcie alkoholowym, a produkt nazwać prawie alkoholem.
Kolejnym mitem, starannie wpychanym w umysł konsumenta, jest twierdzenie, że takie urządzenie oszczędza czas o połowę w porównaniu z dwiema kolejnymi destylacjami..
Żałośnie niska wydajność - według paszportu do 600-700 ml / godz., A według opinii właścicieli - ok. 400 ml / godz., Jednoznacznie odpowiada stwierdzeniu producentów o oszczędności czasu. Na konwencjonalnym aparacie w tym samym czasie można nie tylko wykonać pierwszą i drugą destylację, ale także mieć czas na picie, jedzenie, a następnie zabranie dzieci do zoo. Ponadto na różnych stronach informacje o wydajności tego samego są różne: od 0,6 l / h do 1 l / h, a na najbardziej podstępnych zasobach - do 3 l / h. Najwyraźniej źle kupują.
Do sieci trafiło zdjęcie z produkcji podwójnie destylowanych bimberów, na którym widać chłodniejszą cewkę o pięciu zwojach, która zdecydowanie nie radzi sobie z wydajnością powyżej 1 l / h. Rozważmy więc uczciwie „do 600 ml / godzinę”. Ponadto to właśnie ten stopień destylacji podaje na swojej stronie internetowej Zakład Aparatów Destylacyjnych w Czelabińsku. Dealerzy i tylko drobni sprzedawcy wiary mniej.
Ogólnie normalna wydajność destylacji w tradycyjnym aparacie jest około dwa razy większa niż moc grzewcza. Jeśli do ogrzewania dostarczane jest 1,5 kW, to warto poczekać na około 3 l / h częstotliwości próbkowania - to standard. Ale jeśli dostajesz 600 ml / godzinę - pieniądze idą w błoto. 5-krotnie mniejsza prędkość, nawet przy jednoczesnej podwójnej destylacji - 2,5-krotnie większe zużycie wody i prądu (gaz).
Rozważmy prosty przykład: jeśli z zawartości kostki można uzyskać 4 litry produktu o mocy 75%, to przy szybkości 600 ml / godzinę zajmie to 6,7 godziny, wyłączając czas podgrzewania. Aby wypuścić tę samą ilość produktu przy kolejnej destylacji i tej samej mocy grzewczej 1,5 kW, pierwsza destylacja zajmie 1,8 godziny, druga - kolejne 1,3 godziny, na końcu - 3,1 godziny. Dodaj czas ogrzewania: 2 razy po 40 minut, kolejne 1,3 godziny. Dostajemy 4,5 godziny, biorąc pod uwagę inne możliwe straty czasu - 5 godzin. Na pewno nie ma oszczędności czasu.
Wyniki
- Producenci twierdzą, że główną zaletą takich modeli jest podwójna destylacja z jednego ogrzewania. Co zatem robi lodówka po pierwszym pojemniku? Zgadza się, zamienia całą parę w zimny bimber i odprowadza go do drugiego zbiornika, gdzie destylat jest ponownie podgrzewany i odparowywany.
- Reklama zapewnia, że aparat do podwójnej destylacji wytwarza prawie alkohol - produkt o najwyższej czystości. Powyżej przekładamy na palcach, że produkt będzie brudniejszy od destylatu nawet po tradycyjnej podwójnej destylacji, a pod względem ilości zanieczyszczeń głowy jest po prostu liderem w branży..
- Kolejnym argumentem producentów jest znaczna oszczędność czasu w przypadku podwójnej destylacji. Ale nawet jeśli weźmiesz dane paszportowe urządzenia, nie ma oszczędności w porównaniu z tradycyjną technologią..
- Producenci twierdzą, że urządzenie jest czyszczone trzykrotnie: na podobciążeniowym przełączniku zaczepów w komorze suchej pary, w zbiorniku górnym dzięki rozcieńczeniu wodą oraz na wylocie z drugiego zbiornika w cara z chłodnicą zwrotną. W rzeczywistości żaden z etapów czyszczenia nie działa..
Co zrobić dla tych, którzy kupili
Niestety podwójnej destylacji nadal nie można łatwo ulepszyć. Jeśli od zakupu minęło mniej niż 14 dni, możesz spróbować zwrócić przedmiot sprzedawcy.
Pod względem ulepszeń najłatwiej jest właścicielom najnowszych modyfikacji z rondlem i komorą parową zamocowaną na pokrywie. Kamerę można łatwo zdemontować i zamiast tego umieścić na pokrywie prostą lodówkę z przepływem bezpośrednim. Zwiększona moc grzewcza pozwoli cieszyć się szybkością destylacji do 8 l / hi podnieść jakość bimbru do akceptowalnego poziomu.
P.S. Zdając sobie sprawę z impasu sytuacji, producenci masowo przestawili się na produkcję aparatów do podwójnej destylacji drugiej generacji. Są to takie modele jak „Chmiel-Master-3”, „Uragan”, „Dwustowol”, „Syberia 3”, „Bajkał”, „Malinowka Bootlegger”, najnowsze produkty „Gorilycz” itp. Chociaż te urządzenia też nie rozwiązują kwestię napawania dużej ilości „głowic” i niemożności ich dobrania, są z pewnością krokiem naprzód w stosunku do pierwszej generacji. Każda z tych konstrukcji jest interesująca na swój sposób i dlatego zasługuje na szczególną uwagę..
Autor recenzji - IgorGor.