Koktajl b 52
Ojczyzna:
Stany ZjednoczoneHistoria:
Ze wszystkich wersji wynalazku tego napoju najciekawsze i najbardziej wiarygodne jest poświęcenie jego nazwy bombowcowi strategicznemu Boeing B-52 Stratofortress. Faktem jest, że samolot rozpoczął służbę dla Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych w roku, w którym w barze Alice na Malibu pojawił się niezwykły płonący napój. To było w 1955 roku. Wersje, że koktajl został wymyślony przez pilota (1944) lub barmana baru Kalgar „Keg`s steakhouse” (1945), nie znalazły potwierdzenia, chociaż wcześniej można było wymieszać podobne napoje. Ale nikt o nim nie wiedział.
Dziś płonący napój pilotów jest niesamowicie popularny. I prawie każdy szanujący się bar ma asortyment napojów oferowanych klientom przez koktajl B-52.
Gatunki i odmiany:
Odmiany koktajlu zależą głównie od marki likierów i tego, czy podpalą go, czy nie. Płonący napój nazywa się Flaming B-52. Ale czasami warstwy koktajlu są mieszane i podawane na talerzu z lodem.
Być może najbardziej znaczącą różnicą jest opcja o nazwie „Oscar Wilde” lub „B-53”. W nim likier pomarańczowy zastąpiono Xenta Absenta w tej samej proporcji.
Inną bardzo kobiecą opcją jest zastąpienie likieru kawowego czekoladą. Jest też pyszny. Chociaż nie B-52 w swojej klasycznej manifestacji.
Wpływ na ciało: podnieca uczucie podniecenia, ożywia, wchodzi w euforię, szybko odurza.
Jak pić:
Koktajl należy do płatkowych „ujęć”, dlatego przygotowuje się go w stosach. Piją na dwa sposoby: z zapłonem i bez (w każdym razie jednym łykiem). Jeśli napój podpali się, piją go bardzo szybko przez słomkę (aż się rozpuści). W takim przypadku zamiast górnej warstwy likieru pomarańczowego można wlać rum.
Zapłon daje ciekawy efekt: zimno na dole, napój płonie pod koniec picia. Wiele osób porównuje ten efekt do startu. Ponadto ta opcja jest bardzo spektakularna - zapiera dech w piersiach (zarówno od pijącego, jak i publiczności).
Uwaga:
Możesz łatwo zrobić koktajl w domu. Najważniejsze, aby nie spieszyć się, aby wlać warstwy likieru na stos. Trzeba to zrobić ostrożnie. W takim przypadku wszystkie składniki napoju i łyżka do „stylizacji” powinny być wystarczająco schłodzone.
Nie jest konieczne stosowanie dokładnie tych marek likierów, które są podane w przepisie. Zamiast likieru Irish Cream delikatnie - kremowy Bailey`s (Bailey`s Irish Cream) jest idealny, a zamiast Grand Marnier - jego pomarańczowymi krewnymi są Triple Sec lub Cointreau. Zastąp likier „Kalua” („Kahlúa”) może „Capitan Black” smakiem kawy.
Główna proporcja napoju to 1: 1: 1, to znaczy bierzemy wszystkie składniki jednakowo (po 20 ml).
Dawka to 3-4 porcje napoju na wieczór. Przekroczenie tego jest niedopuszczalne, ponieważ nawet po drugiej porcji poczujesz wystarczające zatrucie.
Pytanie brzmi, ile stopni w tym koktajlu jest strategiczne, ponieważ jego siła będzie się różnić w zależności od marki likierów używanych do jego przygotowania (a może nawet rumu lub absyntu). Średnio może wahać się między 20-30%.
Koktajl „B-52”
Przygotuj się:
- likier kawowy „Kalua” („Kahlúa”) - 20 ml
- likier kremowy „Irish Cream” („Irish Cream”) - 20 ml
- Likier pomarańczowy Grand Marnier - 20 ml
Musisz tak gotować:
- Przed rozpoczęciem gotowania musisz wcześniej schłodzić stos i przygotować długie zapałki do zapłonu.
- W stosie w warstwie (za pomocą łyżki) „włóż” likiery: najpierw kawa, potem kremowa, a na koniec - pomarańczowa.
- Zapal się. Płomień da efekt spektaklu i niesamowite wrażenie „zwrotów”.